Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że lokaty bankowe mogą być bardzo często negocjowane. Trzeba sobie uświadomić, że jest to zwykły produkt bankowy, a wszystkie produkty bankowe to umowy pomiędzy klientem i bankiem oparte o najzwyklejsze w świecie porozumienie się dwóch stron. Nie jest oczywiście tak, że za każdym razem warunki lokaty mogą być negocjowane.
Kiedy można negocjować warunki lokaty?
W zdecydowanej większości przypadków banki są niechętne negocjacjom. Związane jest to po prostu z tym, że przyjmują od masowego klienta niewielkie sumy, po czym wypłacają niewielkie zyski klientowi, a sami a tych pieniądzach zarabiają niewiele więcej. Wysyłanie pracowników do negocjowania lokat na małe kwoty nie miałoby większego sensu, nawet jeśli zmiany w cenniku miałyby być naprawdę kosmetyczne. Warto to podkreślać, bo nieraz klienci mający sumy pieniędzy na poziomie tysiąca złotych domagają się negocjacji, czego bank im na pewno odmówi nawet wtedy, kiedy są oni jego stałymi klientami posiadającymi cały szereg wykupionych usług bankowych, a nawet kredyt hipoteczny. Naprawdę nie można za to winić banku, bo równie dobrze można by oczekiwać, że restauracja będzie negocjowała z nami cenę każdego posiłku.
Większe sumy i własny bank
Jeśli chcemy negocjować warunki umowy lokaty, powinniśmy zacząć od odpowiedniej sumy, jaka bankowi chcemy powierzyć. Zazwyczaj banki mają cenniki tak ustalone, że większe sumy pieniędzy z miejsca otrzymują trochę wyższe oprocentowanie, ponieważ obsługa jednej umowy to znacznie większy komfort dla banku niż obsługa dwudziestu umów na łącznie tę samą kwotę. Mimo to, duże kwoty pieniędzy zawsze otwierają dyskusje także dlatego, że banki ogólnie lubią osoby posiadające duże środki. Co więcej, banki bardziej lubią osoby, które dobrze znają. Utrzymanie klienta jest tańsze od jego podebrania komuś. Dlatego jeśli jesteśmy stałym klientem banku, bank będzie zdecydowanie bardziej skłonny do negocjowania z nami warunków umowy lub po prostu zaoferuje warunki specjalne dla stałych klientów.
